AI nie jest narzędziem. To nowy gatunek.
Tak stwierdził Yuval Noah Harari podczas wywiadu dla WSJ Leadership Institute.
Harari, historyk znany z książek takich jak Sapiens czy Homo Deus, nie zajmuje się technologią od strony kodu czy architektury modeli. Interesuje go coś znacznie bardziej fundamentalnego: jak rozwój sztucznej inteligencji zmienia nasze rozumienie człowieczeństwa, władzy i sensu życia.
Jego diagnoza nie jest techniczna, lecz egzystencjalna. I przez to o wiele trudniejsza do zbagatelizowania.
Harari przypomina, że przez dziesiątki tysięcy lat to człowiek był najinteligentniejszym gatunkiem na planecie.
To właśnie ta nierównowaga intelektualna pozwoliła Homo sapiens opanować Ziemię, zdominować inne gatunki i stworzyć cywilizację.
Ale po raz pierwszy od czasów zapalenia przez ludzi ogniska w Afryce wschodniej pojawił się realny konkurent: maszyna, która nie tylko wykonuje zadania, ale sama decyduje, czego się nauczyć, co stworzyć i jakie działania podjąć.
I co najważniejsze – robi to nie na podstawie tego, co jej mówimy, ale tego, jak się zachowujemy.
To, że AI obserwuje świat i uczy się na podstawie danych, nie jest nowością. Nowością jest skala i głębokość i szybkość tego procesu.
Harari podkreśla: jeśli kogoś uczymy, że kłamstwo jest złe, a sami kłamiemy to nie przekazujemy wartości, tylko jesteśmy hipokrytami.
Nie ma znaczenia, jakie wartości zapiszesz w etycznym module; jeśli AI widzi (a “widzi” to przez analizę bilonów tekstów), że liderzy biznesowi i polityczni oszukują, manipulują i naginają fakty, to właśnie takie wzorce AI uzna za realne.
Bo to dane (a nie deklaracje) są jej językiem.
Harari nie dziwi się, że dużo osób na pytanie „jak bardzo AI wpłynęła dotąd na twoją branżę?” tylko niewielki odsetek uczestników odpowiedział: „znacząco”.
To typowy błąd perspektywy twierdzi Harari. Na potwierdzenie seoich argumentów przypomniał taką anegdotę: Londyn, rok 1835. Kolej istnieje od pięciu lat. Ktoś mówi: „Nic się nie zmieniło. Gdzie ta rewolucja przemysłowa?”.
Tymczasem efekty wielkich technologii nie są natychmiastowe. Potrzebują czasu, by przesiąknąć przez struktury społeczne, polityczne i zacząć być widoczne.
Harari prognozuje, że AI dokona takiej samej transformacji jak pociągi, energia parowa czy Internet, ale skutki odczujemy z dużym opóźnieniem. 36 miesięcy to dla CEO firmy technologicznej wieczność. Dla historyka to tylko mgnienie oka.
Jednym z najbardziej niepokojących zjawisk według Harariego, jakie AI przyspiesza, jest powstanie „klasy bezużytecznej” – ludzi, których praca przestaje być potrzebna, nie z powodu lenistwa, lecz dlatego, że AI robi to lepiej.
„AI nie zabierze każdej pracy. Ale stworzy klasę ludzi, których praca przestanie mieć znaczenie.”
Dotyczy to już nie tylko niebieskich kołnierzyków, lecz białych: prawników, analityków, menedżerów, copywriterów.
Harari szczególnie wskazuje branżę finansową jako pierwszą, która przejdzie tę radykalną transformację.
Dlaczego?
Bo finanse to pole czysto informacyjne: dane wchodzą, decyzje wychodzą. Bez fizycznego kontaktu ze światem. A to środowisko idealne dla algorytmów.
Ale AI sięga głębiej niż Excel i prezentacje. Dotyka fundamentów naszej kultury. W przypadku religii Harari zauważa, że przez wieki to ludzie interpretowali święte teksty, ponieważ tekst sam nie potrafił “przemówić”.
Dziś sytuacja się zmienia. Już teraz powstają tzw. religijne AI – systemy zdolne do rozumienia, łączenia i interpretowania ogromnych zbiorów tekstów religijnych, od Talmudu po dzieła Ojców Kościoła.
„AI może znać każde słowo napisane przez każdego rabina w historii. Może rozmawiać, tłumaczyć, interpretować”.
Dla niektórych może to być herezja.
Dla innych szansa na demokratyzację duchowości. A dla Harariego to po prostu kolejny dowód, że AI nie tylko przejmuje funkcje poznawcze, ale i kulturowe.
Przyszłość nie będzie kontrolowana przez „jedną AI”. Harari podkreśla, że powstanie ich miliony – zbudowanych przez różne firmy, państwa, religie i środowiska ideologiczne.
Będą miały różne priorytety, wartości i cele. Nie będzie jednej świadomości maszynowej, lecz gęsty, dynamiczny ekosystem agentów, którzy rywalizują o wpływy, dane i władzę.
To rzeczywistość, której nie da się zasymulować w laboratorium. „Nie mamy żadnego doświadczenia z tym, co się dzieje, gdy miliony nieludzkich agentów zaczynają współdziałać i walczyć o władzę, wpływy, autorytet” – mówi Harari.
To największy eksperyment społeczny w dziejach ludzkości. Bez nadzoru. Bez reguł. Bez precedensu.
Harari posługuje się też mocną analogią: AI jako fala imigracyjna. Ale nie z południa do północy, nie z krajów rozwijających się do rozwiniętych. To fala cyfrowych imigrantów, którzy „nie potrzebują wiz, nie płyną łódkami – wchodzą do naszych systemów z prędkością światła”.
Zabierają pracę, przynoszą nowe wartości kulturowe, mają własne „światopoglądy” i agendy. A co ciekawe, partie prawicowe w Europie, które panicznie boją się imigracji ludzkiej, zdaniem Harariego ignorują znacznie poważniejszą falę imigracji cyfrowej.
Wszystko to prowadzi do jednej, kluczowej diagnozy: największym zagrożeniem nie jest sama AI. Największym zagrożeniem jest fakt, że tworzymy ją w świecie pełnym braku zaufania, rywalizacji i niezdolności do współpracy.
„Nie stworzymy etycznej AI w nieetycznym świecie” – ostrzega Harari. A mimo to, właśnie to próbujemy dziś robić: stworzyć "bezpieczną" AI, zanim naprawimy to, co naprawdę zagraża naszej przyszłości – nas samych.
Na końcu wraca do pytania, które przenika jego książki i wykłady od lat: jak to możliwe, że będąc najinteligentniejszym gatunkiem w historii, nie umiemy przekuć tej inteligencji w mądrość, sens i szczęście?
Potrafimy dzielić atom, ale nie wiemy, kim jesteśmy. Potrafimy polecieć na Księżyc, ale nie wiemy, po co żyjemy.
Dopóki nie odpowiemy sobie na te pytania, AI nie da nam odpowiedzi.
Da nam tylko lustro.
A to, co w nim zobaczymy może nas przerazić bardziej niż jakikolwiek scenariusz z filmów science fiction.
Artur Kurasiński
Fajny tekst? Chcesz mnie wesprzeć w tworzeniu kolejnych?
WARSZTAT Z ABSOLUTNYCH PODSTAW GENAI!
Pokażemy Ci, że nauka AI może być tak prosta jak zabawa klockami LEGO. Dowiesz się jak korzystać z AI w życiu codziennym i biznesie.
Przekażemy Ci tylko użyteczną i praktyczną wiedzę! Zero teorii - tylko praktyka i konkrety!
Kto będzie Cię uczył? Artur i Przemek.
Zapisz się na waitlistę naszego warsztatu - dam znać, kiedy wystartujemy!
NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI:
LUKA W GOOGLE POZWALA USUWAĆ WYNIKI Z WYSZUKIWARKI
Dziennikarz Jack Poulson przypadkowo odkrył poważną lukę w narzędziu Google Refresh Outdated Content, która pozwalała na całkowite usuwanie konkretnych artykułów z wyników wyszukiwarki przez manipulację wielkością liter w adresie URL. Google potwierdziło błąd i błyskawicznie go naprawiło, zaznaczając jednak, że problem dotyczył znikomego ułamka stron, co w praktyce oznaczało cichą formę cenzury treści krytycznych wymierzonej przeciwko m.in. publikacjom o CEO tech firm.
REDDIT CHCE BYĆ WYSZUKIWARKĄ
Reddit osiągnął rekordowe wyniki w II kwartale 2025, notując 500 mln dolarów przychodu i zysk 89 mln – to najlepszy kwartał w historii firmy. Równocześnie platforma stawia na rozwój własnej wyszukiwarki, integrując klasyczne wyszukiwanie z AI-powered Reddit Answers, aby stać się alternatywą dla Google.
MNIEJSZE ZAUFANIE DO VIBE CODING
Choć aż 84% programistów korzysta z narzędzi AI do kodowania, aż 46% z nich nie ufa ich dokładności – to wzrost nieufności o 15 punktów procentowych w porównaniu do 2023 roku. Mimo rosnącej popularności agentów i wzrostu produktywności, wielu deweloperów nadal woli zasięgnąć rady człowieka niż zaufać sztucznej inteligencji.
NEURALINK TESTUJE SWOJE IMPLANTY W WIELKIEJ BRYTANII
Firma Elona Muska rozpoczęła badania kliniczne nad implantami mózgowymi w Wielkiej Brytanii, testując je na pacjentach z porażeniem i ALS. Celem jest umożliwienie sterowania urządzeniami tylko za pomocą myśli, a testy realizowane są we współpracy z brytyjskim NHS.
PALANTIR Z KONTRAKTEM Z ARMIĄ USA NA 10 MLD USD
Amerykańska armia podpisała z Palantirem rekordową umowę, która może osiągnąć wartość 10 miliardów dolarów w ciągu dekady. Kontrakt upraszcza procedury zakupowe i umożliwia szybszy dostęp do narzędzi analitycznych i AI, wzmacniając rolę Palantira jako kluczowego partnera Pentagonu.