Jeszcze rok temu mogło się wydawać, że dominacja ChatGPT na rynku narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji jest niezagrożona. Model OpenAI posiadał 87% udziału w rynku i niemal całkowicie zdominował przestrzeń publicznej wyobraźni. Ale najnowsze dane z września 2025 roku, opublikowane przez Similarweb, sugerują, że ten krajobraz zaczyna się zmieniać. Udział ChatGPT spadł do 76%, podczas gdy konkurenci – tacy jak Google Gemini (z 7% do 11%), DeepSeek (4%) czy Grok (2%) – zdobyli istotne przyczółki.
To wciąż nie jest rynkowy przewrót, ale wystarczająco wyraźna korekta, by postawić pytanie: czy ChatGPT zbliża się do szczytu swojego wzrostu?
Zmiany udziałów rynkowych nie są przypadkowe – wynikają z różnic w sposobach używania poszczególnych modeli. Z danych udostępnionych przez OpenAI i Anthropic wynika, że użytkownicy ChatGPT w przeważającej mierze wykorzystują go do codziennych zadań: 28% zapytań dotyczy szkoły, treningów czy porad życiowych, a tylko 27% związanych jest z pracą zawodową – w porównaniu do 47% w 2022 roku. Tymczasem Claude od Anthropic to niemal przeciwieństwo: 43% jego użycia to zadania stricte zawodowe, z czego aż 36% to kodowanie. Z kolei Google Gemini (który zyskuje użytkowników najszybciej) integruje się z pakietem narzędzi Google, co daje mu dostęp do ponad 90% globalnych użytkowników internetu.
Gemini nie musi konkurować z ChatGPT bezpośrednio – wystarczy, że pojawia się tam, gdzie już jesteśmy: w Gmailu czy kiedy korzystamy z aplikacji jak Dokumenty
Ten podział ról nie jest przypadkowy, lecz odzwierciedla strategię biznesową firm stojących za modelami. OpenAI czerpie trzy czwarte przychodów z użytkowników indywidualnych – głównie z subskrypcji ChatGPT Plus za 20 dolarów miesięcznie. Dla Anthropic, przeciwnie, 85% przychodów pochodzi z klientów biznesowych. Claude jest więc projektowany z myślą o zastosowaniach profesjonalnych – i tę niszę zapełnia konsekwentnie.
Gemini natomiast opiera swoją siłę na dystrybucji – jego przewaga nie wynika z technologii, lecz z tego, że już znajduje się na naszych telefonach, w wyszukiwarce, w chmurze.
To wszystko sprawia, że rynek zaczyna się różnicować – i to dobrze. Przez długi czas wydawało się, że modele językowe będą dążyć do bycia „asystentami wszystkiego”: od kodowania przez planowanie dnia po terapię. Teraz wyraźnie widać, że różne narzędzia odpowiadają na różne potrzeby. Dla użytkownika końcowego oznacza to więcej możliwości, ale i konieczność świadomego wyboru. Nie ma już jednej domyślnej opcji – pojawia się pytanie: czego właściwie potrzebujesz od AI?
Czy to oznacza, że ChatGPT słabnie? Niekoniecznie. 76% udziału w rynku to wciąż pozycja dominująca i nikt inny nie jest nawet blisko. Ale ten spadek to sygnał: monopol informacyjny sztucznej inteligencji się kończy, a użytkownicy są bardziej świadomi, bardziej wymagający i zaczynają eksperymentować z alternatywami.
Modele takie jak DeepSeek czy Grok zyskują głównie dzięki swojej specjalizacji, a Perplexity buduje rozpoznawalność jako narzędzie do błyskawicznego wyszukiwania i syntezy informacji.
Warto zadać sobie pytanie: jeśli dziś używamy AI do pisania maili, kodowania, tłumaczenia tekstów czy analizowania danych – to jakich funkcji będziemy oczekiwać za rok? Czy ważniejsze będzie bezpieczeństwo danych? Możliwość pracy offline? Integracja z urządzeniami?
A może po prostu: szybkość i prostota? Krajobraz LLMów zmienia się nie tylko dlatego, że firmy oferują nowe produkty, ale dlatego, że my (użytkownicy) uczymy się, czego naprawdę potrzebujemy.
I to właśnie ta zmiana może najbardziej wpłynąć na to, kto będzie liderem w przyszłości.
Artur Kurasiński
Fajny tekst? Chcesz mnie wesprzeć w tworzeniu kolejnych?
TECHNOFOBIA: DLACZEGO POLSKA WYMIERA?
Rozmawiam z Andrzejem Kubisiakiem, zastępcą dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), który od lat analizuje polski rynek pracy, trendy demograficzne i wpływ technologii na gospodarkę. To rozmowa o przyszłości, która dzieje się tu i teraz – i która może nas zaskoczyć bardziej, niż myślimy.
Polska pracuje niemal najwięcej w Europie, ale produktywność mamy jedną z najniższych. Społeczeństwo się starzeje, dzietność spada, a bez migracji rynek pracy może się zawalić. Czy da się to jeszcze odwrócić? I jak to może zmienić AI?
W odcinku dowiesz się m.in. o tym, że:
Dlaczego pracujemy dłużej niż Niemcy, a nadal zarabiamy połowę tego co oni?
Jak technologia może pogłębić społeczne wykluczenie?
Czy Polska naprawdę „wymiera” – i co to znaczy dla rynku pracy?
Czy AI uratuje gospodarkę, czy tylko ją skolonizuje?
Dlaczego bez migrantów nie udźwigniemy przyszłości?
To rozmowa pełna konkretów, danych i ostrzeżeń, ale też nadziei. Jeśli interesuje Cię, jak technologia (AI), demografia i gospodarka będą kształtowały nasze życie w najbliższych latach to zapraszam do wysłuchania całego wywiadu z Andrzejem.
ZOBACZ📺
POSŁUCHAJ🎙️
NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI
Przeszukałem internet w poszukiwaniu najciekawszych/najważniejszych historii dotyczących technologii.
GEMINI W PRZEGLĄDARCE CHROME
Google integruje swojego asystenta AI Gemini bezpośrednio z Chrome, umożliwiając użytkownikom łatwe generowanie tekstów i podsumowań stron. Nowa funkcja ma uprościć korzystanie z AI bez potrzeby instalowania dodatkowych narzędzi.
NVIDIA ZAINWESTUJE $100 MLD W OPENAI?
Nvidia zapowiedziało plan zainwestowania do 100 miliardów dolarów w OpenAI, w ramach umowy na budowę olbrzymich centrów danych potrzebnych do trenowania i działania modeli sztucznej inteligencji.
MILIONOWE UMOWY NAPĘDZAJĄ BOOM AI
Według TechCrunch, do końca dekady przemysł AI może pochłonąć 3–4 biliony dolarów na budowę infrastruktury komputerowej, centrów danych i systemów chmurowych.
DEPARTAMENT SPRAWIEDLIWOŚCI CHCE PODZIELIĆ GOOGLE
Departament Sprawiedliwości USA domaga się, by Google sprzedało platformę AdX, oskarżając firmę o monopol w technologiach reklamowych. Proces może doprowadzić do największego podziału firmy technologicznej od czasów sprawy Microsoftu.
AMAZON, GOOGLE I MICROSOFT APELUJĄ, BY ICH PRACOWNICY WRÓCILI DO USA
Firmy takie jak Amazon, Google i Microsoft rozesłały pilne instrukcje do pracowników na wizie H‑1B, którzy przebywają poza USA, by jak najszybciej wrócili do kraju przed wejściem w życie nowych restrykcji…