Czapka i algorytmy
Kamil Majchrzak zakończył swoją przygodę z US Open. Fani z Polski mieli ogromne nadzieje (po wyeliminowaniu najwyżej notowanego rywala w karierze, Polak skreczował mecz trzeciej rundy), ale niestety naszego zawodnika pokonała kontuzja.
Najciekawsze wydarzyło się po meczu. Kamery zarejestrowały dziwną sytuację - mężczyzna wyrywa chłopcu czapkę z podpisem Majchrzaka. Informacja o wydarzeniu rozniosła się po świecie bijące rekordy popularności (miliard wzmianek z czego 98% negatywnych i niezbyt pochlebnych dla Polski i Polaków).
Skomentowałem to wydarzenie - zamieszczając na Linkedin film plus krótki opis:
“Pan zabierający czapkę temu chłopcu został zidentyfikowany, firma dostała tysiące negatywów na wszystkich platformach, zagotowało się na GoWork i wygląda na to, że biznesy poszły do piachu.
Porażająca, brutalna siła tłumu.
Nie zadzieraj z internetem.”
Nie kwestionowałem zachowania Piotra Szczerka (prezes firmy Drogbruk), daleki byłem i jestem od jego bronienia. Raczej patrzyłem z przerażeniem jak po raz kolejny algorytmy przejmują władzę i kształtują narrację - tempo w jakim informacja o zajściu obiegła Polskę i śmiało można powiedzieć cały świat.
To nie jest opowieść o tym jak dobrzy ludzie wygrywają ze złymi - to jest przykład na to jak po raz kolejny zostaliśmy rozegrani przez platformy i algorytmy. Bo nie oszukujmy się - to one zmultiplikowały przekaz i pozwoliły aby “historia o chłopcu i czapce” stała się na chwilę najważniejszą informacją na naszej planecie.
Internauci wzmocnieni emocjami (przeważnie negatywnymi) poszli szukać sprawiedliwości - obrywały firmy o nazwach podobnych do Drogbruku, ludzie, którzy wyglądali podobnie jak Piotr Szczerek. Liczyła się tylko chęć dania upustu i “wymierzenia kary”.
Dokładnie tak samo dzieje się w przypadku osławionej “cancel culture” gdzie wizerunku ludzi, ich kariery były niszczone (bez czekania na wyroki sądu i dowody) z uwagi na poglądy, wojen między partiami politycznymi oraz również chęci wpływania na wybory poprzez “zewnętrznych aktorów”.
Dzień po dniu dajemy sobą manipulować, jesteśmy obiektem eksperymentów i działamy według reguł zasad psychologii tłumu. Oczywiście można próbować apelować i pokazywać te mechanizmy - psychologia i socjologia dysponuje takimi narzędziami i badaniami.
Tylko, że nie wygramy z tysiącami naukowców i specjalistów po stronie BigTechów, którzy mają płacone za jedną rzecz: przykucie naszej uwagi na dłużej. Platformy od dawna żywią się naszymi emocjami. Negatywne emocje są najskuteczniejszym paliwem dla ich modeli biznesowych.
Historia z czapką była więc idealnym „contentem”: prosta, czarno-biała narracja, łatwa do zrozumienia i uruchamiająca instynkt obrony dziecka.
Platformy zbierają naszą „nadwyżkę behawioralną” dysponując możliwościami przewidywania i modyfikowania naszych zachowań. Świetnie to pokazuje Shoshana Zuboff w swojej książce “Wiek kapitalizmu inwigilacji” mówiąc o tym, że nasze doświadczenia są niczym inna jak “surowcem”. Autorka nazywa to „instrumentarianizmem”: władzą bez obozów, sterowaną danymi i bodźcami.
W ciągu ostatnich 20 lat inwigilacja stała się podstawą potęgi i modelu biznesowego cyfrowych gigantów; zbierane o nas informacje są surowcem wykorzystywanym, by nami manipulować . Tu nie chodzi tylko o dane, które są niezbędne dla usprawniania działania danego serwisu. Chodzi o tzw. nadwyżkę behawioralną, czyli wszystkie te dane, które - zebrane razem - mogą komuś powiedzieć o nas to, co niekoniecznie chcielibyśmy, by o nas wiedziano. Na ich podstawie można wydedukować nasz wiek, co lubimy, czego się boimy, naszą orientację, poglądy polityczne czy stan zdrowia". W ten sposób staliśmy się surowcem, na którego przetwarzaniu zarabiają te firmy" - dodaje Shoshana Zuboff
Historia z czapką z US Open skupia niczym w soczewce wszystkie obecne problemy współczesnego świata - brak możliwości dyskusji poza algorytmami, władzę BigTechów, poziom “wytrenowania” użytkowników aby działali zgodnie z algorytmami i skutki takiego “masowego pobudzenia”.
Jeszcze 20 lat temu taka historia byłaby „newsem lokalnym” – dziś, przez algorytmy, staje się globalną narracją. Jeszcze dwie dekady temu taka historia żyłaby kilka dni w rubrykach „z życia wzięte” w lokalnej prasie. Dziś, dzięki platformom, zyskuje globalny zasięg i staje się symbolem (niestety niechlubnym) nie tylko jednej osoby, ale całego kraju.
Miliardy wzmianek w sieci o „czapce” a na tym tle znikoma liczba wzmianek o np. realnych kryzysach humanitarnych. To pokazuje, jak nieproporcjonalnie rozkłada się uwaga opinii publicznej.
Historia została opakowana jako „dziecko skrzywdzone przez złego biznesmena”. To natychmiast uruchamia odruchy obrony i empatii, ale kierowane są nie w stronę dziecka, tylko w stronę zemsty na „winowajcy”.
Teraz pomyślmy, że tym można sterować - można tworzyć takie fałszywe komunikaty. Można tworzyć całe historie, które są zmyślone, ale będą rezonowały z nami i pobudzą do działania. Można bezkarnie szczuć na osoby z innych krajów, religii czy wiary.
Nie ma obecnie kraju bardziej potężnego i wpływowego niż Meta czy Google.
Nie zadzieraj z ich algorytmami bo cię wdepczą w ziemię.
Artur Kurasiński
Fajny tekst? Chcesz mnie wesprzeć w tworzeniu kolejnych?
WARSZTAT Z ABSOLUTNYCH PODSTAW GENAI!
Pokażemy Ci, że nauka AI może być tak prosta jak zabawa klockami LEGO. Dowiesz się jak korzystać z AI w życiu codziennym i biznesie.
Przekażemy Ci tylko użyteczną i praktyczną wiedzę! Zero teorii - tylko praktyka i konkrety!
Kto będzie Cię uczył? Artur i Przemek.
Zapisz się na waitlistę naszego warsztatu - dam znać, kiedy wystartujemy!
NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI:
VTUBERZY PRZYCIĄGAJĄ MARKETERÓW W 2025 ROKU
VTuberzy — wirtualne awatary prowadzone przez prawdziwych twórców — stają się marketingowym hitem, łącząc fantazję z autentycznością i przyciągając zaangażowaną generację Z. W pierwszym kwartale 2025 roku czas oglądania ich transmisji sięgnął 523 milionów godzin, a przychody z reklam i licencji w USA wzrosły o 30% rok do roku.
LINK
TESLA KONTRA WAYMO: DWIE WIZJE PRZYSZŁOŚCI ROBOTAXI
Tesla stawia na prostotę i skalowalność, rezygnując z lidarów i map, podczas gdy Waymo rozwija system oparty na pełnym zestawie czujników i precyzyjnym mapowaniu. To starcie dwóch podejść może zdefiniować przyszłość autonomicznego transportu w USA.
LINK
NETFLIX I FILMY DLA KAŻDEGO – CZYLI DLA NIKOGO
Algorytmy Netflixa promują przewidywalne, łatwe do zrozumienia produkcje, tworzone z myślą o biernym oglądaniu. Twórcy alarmują, że platforma zatraca ambicje artystyczne, stawiając na bezpieczne schematy i masową atrakcyjność.
LINK
WYCENA BYTEDANCE PRZEKRACZA 330 MLD USD
Właściciel TikToka zaoferował pracownikom wykup akcji po nowej cenie, co winduje wycenę firmy do ponad 330 miliardów dolarów. W II kwartale 2025 r. ByteDance odnotował 25% wzrost przychodów, wyprzedzając Metę pod względem wpływów.
LINK
AMAZON BLOKUJE BOTY INNYCH FIRM AI
Amazon zablokował dostęp do swojej platformy m.in. dla botów Meta, Google i Huawei, aktualizując plik robots.txt, by chronić dane przed wykorzystaniem w treningu AI. To kolejny krok w walce o kontrolę nad własnym ekosystemem e-commerce.
LINK
GOOGLE UNIKNIE SPRZEDAŻY CHROME?
Federalny sędzia Amit Mehta odrzucił żądanie Departamentu Sprawiedliwości USA o podział Alphabetu, właściciela Google, co oznacza, że technologiczny gigant uniknął najpoważniejszych konsekwencji w toczącym się postępowaniu antymonopolowym. Zamiast tego sąd nałożył ograniczenia dotyczące praktyk monopolistycznych – Google nie będzie już mógł zawierać wyłącznych umów na domyślne ustawienia wyszukiwarki i będzie musiał udostępniać część danych konkurencji.