Jak Chiny przejęły AI?
Dlaczego DeepSeek nie był przypadkowym sukcesem, lecz logiczną konsekwencją dwudziestoletniej chińskiej strategii inwestowania w badania nad sztuczną inteligencją?
Pamiętacie czasy, kiedy dominacja amerykańskiej technologii była oczywista? Gdy giganci z Silicon Valley wydawali się nie do pokonania, a Chiny kojarzyły się głównie z produkcją naszych iPhone’ów? Te czasy oficjalnie się skończyły - przynajmniej jeśli chodzi o badania nad AI.
Świeża analiza raportu Digital Science ujawnia tektoniczne przesunięcie, które większość Amerykanów prawdopodobnie przegapiła, obsesyjnie skupiając się na ChatGPT i najnowszych startupowych jednorożcach. W 2000 roku chińscy badacze opublikowali skromne 671 prac z zakresu AI. W ubiegłym roku? Wyprodukowali 23 695 - więcej niż Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i cała Unia Europejska razem wzięte.
Powiedzmy to głośno: Chiny produkują teraz 41,5% światowych badań AI, podczas gdy Ameryka radzi sobie z zaledwie 11,2%.
Liczby nie kłamią
Choć skala jest oszałamiająca, to nie chodzi tylko o ilość. Globalne publikacje AI eksplodowały z mniej niż 8500 prac w 2000 roku do ponad 57 000 w 2024 roku. Ale Chiny nie tylko jechały na fali popularności tematu; one stały się tą falą. Ich udział w globalnych badaniach AI skoczył z 7,9% do 41,5% w zaledwie 24 lata - złożona roczna stopa wzrostu, która sprawiłaby, że każdy CEO z Silicon Valley płakałby z zazdrości.
Tymczasem amerykańskie 6378 prac AI z 2024 roku stanowi 11,2% tortu, który teraz prawie samodzielnie kroją Chiny. UE osiągnęła 10 055 prac (17,6%), a Wielka Brytania wniosła 2747 (4,8%). Razem wzięte, te tradycyjne potęgi nadal nie mogą dorównać solowej produkcji Chin.
Jeśli myśleliście, że to było to hitchcockowskie trzęsienie ziemi… to Was zaskoczę, bo dopiero teraz robi się naprawdę interesująco: chińskie badania to nie tylko ilość - są coraz bardziej wpływowe.
Według raportu Uniwersytetu Stanforda „Artificial Intelligence Index Report 2025” do 2023 r. Chiny miały 22,6% wszystkich cytowań, w porównaniu z 20,9% w Europie i 13% w Stanach Zjednoczonych. W 2023 r. Chiny miały również 69,7% udziału we wszystkich patentach dotyczących sztucznej inteligencji.
Co prawda Stany Zjednoczone utrzymują silną pozycję lidera w 100 najczęściej cytowanych publikacjach (50 w porównaniu z 34 w 2023 r.), ale ich udział stale spada.
Podobnie Stany Zjednoczone wyprzedzają Chiny pod względem najlepszych talentów badawczych w dziedzinie sztucznej inteligencji, ale różnica ta maleje. Według raportu Amerykańskiej Rady Doradców Ekonomicznych w 2019 r. 59% najlepszych naukowców zajmujących się sztuczną inteligencją na świecie pracowało w Stanach Zjednoczonych, w porównaniu z 11% w Chinach. Jednak w 2022 r. odsetek ten wyniósł odpowiednio 42% i 28%.
Zaostrzenie przez administrację Trumpa ograniczeń dla posiadaczy zagranicznych wiz H-1B może spowodować, że więcej chińskich naukowców zajmujących się sztuczną inteligencją w Stanach Zjednoczonych powróci do kraju.
Jeśli chodzi o samą technologię, w 2024 r. instytucje z siedzibą w Stanach Zjednoczonych stworzyły 40 najbardziej znanych modeli sztucznej inteligencji na świecie, w porównaniu z 15 modelami z Chin.
Jednak chińscy naukowcy nauczyli się osiągać więcej przy mniejszych nakładach, a ich najsilniejsze duże modele językowe (w tym open source DeepSeek-V3 i Qwen 2.5-Max firmy Alibaba) przewyższają najlepsze modele amerykańskie pod względem wydajności algorytmicznej.
W przyszłości Chiny najprawdopodobniej osiągną przewagę w zakresie stosowania modeli open source. Najnowszy raport Air Street Capital pokazuje, że Chiny wyprzedziły Stany Zjednoczone pod względem miesięcznej liczby pobrań modeli sztucznej inteligencji.
Zasób, który zmienia wszystko
Za tymi liczbami kryje się strategiczny mistrzowski ruch, który sprawia, że wojny o ludzi z wiedzą w Silicon Valley wyglądają jak targowanie się przekupek. Chiny zbudowały armię badawczą AI liczącą około 30 000 aktywnych osób- dwukrotnie więcej niż amerykańska siła robocza.
A prawdziwy haczyk? Ich łączna populacja doktorantów i postdoców sama w sobie jest prawie dwukrotnie większa niż całej amerykańskiej społeczności badawczej AI.
Wyobraźcie sobie: podczas gdy amerykańskie firmy walczą o skończoną (istniejącą obecnie) pulę talentów AI, doprowadzając pensje do stratosferycznych poziomów, Chiny po cichu budowały taśmę produkcyjną młodych, ambitnych badaczy. To nie są tylko badacze akademiccy przeznaczeni do “wież z kości słoniowej” - to przyszli przedsiębiorcy, inżynierowie i innowatorzy, którzy głęboko rozumieją technologię definiującą najbliższą dekadę.
Różnica demograficzna jest uderzająca. Podczas gdy kraje zachodnie wykazują zrównoważony rozkład wieku wśród swoich badaczy AI, chińska populacja wyraźnie skręca ku młodości. To nie przypadek - to strategiczna głębia, która wywołałaby ukłucie zazdrości w każdym planiście wojskowym.
Geografia innowacji
Musimy zapomnieć o micie skoncentrowanych ośrodków innowacji. Podczas gdy Ameryka postawiła na Silicon Valley i Boston, a Europa skupiła się wokół swojego “niebieskiego banana” od północnych Włoch do Londynu, Chiny obrały radykalnie inne podejście: rozproszoną dominację.
Dane ujawniają 156 chińskich instytucji produkujących ponad 50 prac AI rocznie, w porównaniu z zaledwie 54 w UE, 37 w Ameryce i 19 w Wielkiej Brytanii. To nie tylko kwestia większej liczby uniwersytetów - to tworzenie odpornej sieci, gdzie innowacje mogą wyłaniać się z dziesiątek miast jednocześnie.
Pekin, Szanghaj, Nanjing, Guangzhou - to nie są tylko ośrodki badawcze, to węzły w ogromnej sieci obejmującej najbardziej zaludniony kraj świata. Gdy jeden ośrodek napotyka wyzwania, dziesiątki innych przejmują pałeczkę i kontynuują rozwój.
Paradoks współpracy
Tutaj geopolityka staje się dziwna. Pomimo rosnących napięć i wojen handlowych, Chiny stały się najbardziej pożądanym partnerem badawczym AI na świecie. Liczby opowiadają uderzającą historię asymetrycznej zależności:
Wielka Brytania współpracuje z Chinami przy 25% swoich badań AI (więcej niż z Ameryką przy 10%),
UE współpracuje z Chinami przy 8% swoich publikacji,
Ameryka współpracuje z Chinami przy 14% swoich prac AI.
Ale oto haczyk: Chiny współpracują międzynarodowo tylko przy 4% swoich badań. To popularny dzieciak, który nie potrzebuje przyjaciół, ale jakoś wszyscy chcą się z nim zadawać. I to dzieciak, który dobrze zdaje sobie sprawę z tej swojej popularności i potrafi ją wykorzystać.
Ta asymetria tworzy fascynującą dynamikę władzy. Inne kraje coraz bardziej zależą od chińskich partnerstw w zakresie najnowocześniejszych badań, podczas gdy Chiny zachowują względną niezależność. To miękka siła poprzez współpracę naukową - i działa.
Od prac do patentów: linia montażowa innowacji
Badania są miłym wyznacznikiem potęgi naukowej, ale to patenty płacą rachunki. Tutaj chińska transformacja jest jeszcze bardziej kolosalna. Ich zgłoszenia patentów AI eksplodowały z kilku setek w 2000 roku do około 50 000 w 2024 roku - czyli widzimy prawie stukrotny wzrost (!). Ameryka osiągnęła szczyt około 30 000 patentów w 2018 roku, czyli przed spadkiem, który potem nastąpił.
Krajobraz korporacyjny opowiada podobną historię. Liczba chińskich firm aktywnie publikujących badania AI wzrosła z około 50 w 2010 roku do ponad 150 w 2024 roku. Ameryka utrzymuje około 130 takich firm, ale chińska trajektoria jest bardziej stroma - i jeszcze przyspiesza.
Moment DeepSeeka
To prowadzi nas do DeepSeek - modelu AI, który wywołał w Silicon Valley falę szoku pod koniec 2024 roku. Zbudowany przy budżecie śmiesznie małym w porównaniu z setkami milionów OpenAI, DeepSeek udowodnił, że chińscy badacze rozwinęli alternatywne podejścia. A co ważniejsze - podejścia omijające amerykańskie ograniczenia chipowe.
Udostępnienie modelu jako open-source nie było tylko hojne - było strategicznie błyskotliwe. Demokratyzując dostęp do zaawansowanego AI, Chiny pozycjonowały się jako wyzwoliciel technologii, podczas gdy amerykańskie firmy strzegły swoich modeli za paywall API.
DeepSeek nie był szczęśliwym trafem czy wyizolowanym przebłyskiem geniuszu. Był nieuniknionym rezultatem 24 lat systematycznych inwestycji w infrastrukturę badawczą AI. Gdy masz 30 000 badaczy i kulturę rozproszonej innowacji, przełomy stają się pewnością statystyczną, a nie szczęśliwymi przypadkami.
Amerykańska odpowiedź
Odpowiedź Silicon Valley była przewidywalnie amerykańska: więcej pieniędzy, większe modele i ściślejsza kontrola. Ale to pomija fundamentalne przesunięcie. Przesunięcie zasad, które Chiny nie tyle wywołały, co redefiniowały.
Bo obecnie Chiny nie tylko konkurują w istniejącej grze - one decydują jak ta gra będzie wyglądała.
Podczas gdy amerykańskie firmy spalają kapitał venture na modele intensywne obliczeniowo, chińscy badacze znajdują eleganckie rozwiązania wymagające mniej mocy obliczeniowej.
Podczas gdy Ameryka ogranicza eksport chipów, Chiny rozwijają nowe metodologie treningowe działające przy ograniczeniach sprzętowych.
Ironia jest namacalna: kraj, który wynalazł internet i był pionierem komputerów osobistych, został daleko w tyle za krajem stosujący inne rozwiązania tych samych problemów.
Co to oznacza dla Ameryki?
Implikacje wykraczają daleko poza akademickie prawo do samochwalstwa. AI staje się fundamentalną technologią XXI wieku - nową elektrycznością, jak niektórzy ją nazywają. Kontrola nad badaniami AI będzie oznaczała kontrolę nad przyszłymi korzyściami ekonomicznymi i wojskowymi - czyli kto dominuje w badaniach, będzie dominował nad wykorzystaniem tych technologii.
Ameryka nadal utrzymuje przewagę w niektórych obszarach: przekładaniu badań na produkty komercyjne, przyciąganiu najlepszych międzynarodowych talentów i budowaniu masywnych firm technologicznych. Ale te przewagi mogą okazać się tymczasowe, jeśli przywództwo w badaniach fundamentalnych będzie nadal przesuwać się na wschód.
Dane sugerują, że Ameryka doświadcza tego, co ekonomiści nazywają “wydrążaniem” - utrzymywaniem siły w aplikacjach wysokiej klasy przy traceniu środkowej warstwy badań fundamentalnych, które zasilają przyszłe innowacje.
Zaskakująca walka Europy
Być może najbardziej zaskakujące są niedostateczne wyniki Europy pomimo ambitnych strategii AI. Francja w 2018 roku z wielką pompą uruchomiła swoją inicjatywę “AI for Humanity”, jednak ani jedna francuska instytucja nie zdołała wyprodukować 50 prac AI w 2024 roku. Najlepszy francuski producent, Uniwersytet w Tuluzie, osiągnął zaledwie 48 prac.
To rozłączenie między retoryką polityczną a wynikami badawczymi ujawnia wyzwanie stojące przed zachodnimi demokracjami: koordynowaniem długoterminowej strategii technologicznej w złożonych systemach politycznych.
Nowa rzeczywistość
Era niekwestionowanej amerykańskiej dominacji technologicznej się skończyła. Wzrost Chin w badaniach AI reprezentuje jedną z najważniejszych zmian w globalnym przywództwie innowacyjnym od czasu, gdy Ameryka prześcignęła Europę na początku XX wieku.
To nie chodzi o wybieranie stron czy ogłaszanie zwycięzców i przegranych. To rozpoznanie nowej rzeczywistości, gdzie przywództwo technologiczne jest coraz bardziej rozproszone, a różne podejścia do innowacji: skoncentrowane versus rozproszone, własnościowe versus otwarte, prywatne versus kierowane przez państwo. A więc różne podejścia konkurują teraz o pierwszeństwo.
Pytanie nie brzmi “czy Ameryka może >pokonać< Chiny w AI”.
Pytanie brzmi “czy oba kraje mogą nawigować tę transformację bez wywołania technologicznej zimnej wojny spowalniającej innowacje globalnie”.
Jedno jest pewne: wygodne założenia, przez dekady kierujące amerykańską polityką technologiczną, już nie obowiązują (czy po prostu: nie działają).
W wyścigu do budowania przyszłości, nie tylko technologicznej, Chiny już nawet nie konkurują z innymi - Chiny najzwyczajniej w świecie przepisują na nowo zasady.
A reszta świata (póki co) próbuje tylko desperacko nadążyć.
Artur Kurasiński
27 LISTOPADA BĘDĘ PROWADZIŁ 8H WARSZTAT Z PODSTAW AI - DOŁĄCZ!
NIE WIESZ NIC O AI? TO DOBRZE!
Wracamy z warsztatami z absolutnych fundamentów i PODSTAW AI gdzie nauczymy Cię tylko praktycznych zastosowań AI w biurze albo domu! Zero teorii, tylko praktyka!
Wraz z Przemek Jurgiel-Zyla będziemy przez 8 godzin pokazywali, uczyli, odpowiadali na pytania i dzielili się naszą wiedzą. Co prawda nie jesteśmy naukowcami czy inżynierami, ale hardkorowymi userami analizującymi i testującymi dziesiątki aplikacji i usług tygodniowo.
Co zyskasz uczestnicząc?
Praktyczne umiejętności: Nauczysz się automatyzować zadania, generować treści i analizować dane przy użyciu AI.
Doświadczeni prowadzący: Spotkasz ekspertów z wieloletnim doświadczeniem w technologii i biznesie, takich jak Przemek i Artur.
Networking: Poznasz innych profesjonalistów zainteresowanych wykorzystaniem AI w różnych branżach.
Przemek będzie pokazywał tematy związane z analizą danych, podstawami promptowania a ja zajmę się grafiką, dźwiękiem i wideo. Oprócz tego obaj będzie pokazywali praktyczne i konkretne zastosowania AI (teoria, albo ładni wyglądające dema nas nie interesują).
Nasz warsztat to idealna propozycja dla wszystkich, którzy chcą wykorzystać AI w praktyce - nie ma znaczenia co robisz, gdzie pracujesz i czego nie wiesz: pokażemy Ci od zera jak realnie zacząć korzystać z AI, zabezpieczyć się przed problemami technicznymi i prawnymi.
Dzięki praktycznym ćwiczeniom, każdy uczestnik (uczestniczka) przekona się, że inwestycja w nasze warsztaty przełoży się na realne oszczędności czasu, poprawę jakości pracy oraz przewagę konkurencyjną na rynku.
Wszyscy nauczą się, jak automatyzować zadania, generować treści czy analizować duże ilości danych (na potrzeby zawodowe albo prywatne).
Zapraszam!
KIEDY: 27 listopada 2025
GODZINA: 9:00 do 17:00
GDZIE: Warszawa (stacjonarnie)
Po więcej szczegółów (np. cena, plan warsztatów) oraz możliwość zakupu biletu zapraszam na tę stronę:
POZNAJCIE JEDNOROŻCA Z TYCHÓW!
Uwielbiam takie firmy - bardzo mało o nich słychać w mediach, pracują spokojnie i mają astronomiczne przychody. Poznajcie Mirosława Barteckiego z KYP AI!
Z Mirosławem rozmawiam o tym jak sztuczna inteligencja mierzy produktywność i wykrywa wypalenie zanim zrobi to człowiek oraz o tym dlaczego termin “AI” tak bardzo drażni inżynierów :)
W tym odcinku poznacie jedną z najszybciej rosnących firm deeptech w Polsce – KYP.ai, która z Tychów, Berlina i Nowego Jorku buduje globalnego unicorna.
Ich rozwiązania pomagają korporacjom zrozumieć, jak naprawdę pracują ludzie i procesy – nie po to, by ich zastąpić, ale by zwiększyć efektywność i ograniczyć chaos w naszym życiu.
Poruszamy w naszej rozmawie następujące tematy:
jak wygląda budowa produktu AI, który ma tysiące użytkowników na całym świecie,
czy AI może być uczciwszym doradcą niż człowiek,
jak algorytmy potrafią wykrywać wypalenie zawodowe,
co jest trudniejsze: zbudować produkt czy przekonać inwestora do wyceny 100 mln USD,
oraz czy korporacyjne AI to nowy „Wielki Brat” z pięknym UX-em.
To rozmowa o mitach, dylematach i ambicjach stojących za firmą, która udowadnia, że z Polski można budować globalne rozwiązania klasy enterprise.
Zapraszam do obejrzenia wywiadu, albo jego wysłuchania.
NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI
Przeszukałem internet w poszukiwaniu najciekawszych/najważniejszych historii dotyczących technologii ;)
ROBOT WIELKOŚCI KAPSUŁKI ZAMIAST BOLESNEGO BADANIA
Naukowcy stworzyli miękkiego robota wielkości pigułki, który porusza się po układzie pokarmowym, wykonując badania np w przewodzie pokarmowym. Technologia może zrewolucjonizować endoskopię i trafić do testów klinicznych w ciągu pięciu lat.
TWÓJ CYFROWY BLIŹNIAK
Wirtualne modele ludzkich organów (tzw. „cyfrowe bliźniaki”) zaczynają być używane do symulacji leczenia i testowania leków, co może znacząco przyspieszyć i spersonalizować opiekę medyczną. Choć technologia wrasta w medycynie, autor zwraca uwagę na wyzwania związane z danymi, walidacją modeli i etyką.
POSZUKIWANI FORWARD-DEPLOYED ENGINEERS
Firmy tworzące modele AI, jak OpenAI czy Anthropic, poszukują inżynierów zdolnych do wdrażania tych technologii bezpośrednio u klientów. Nowa rola łączy głęboką wiedzę techniczną z umiejętnościami doradczymi i dynamicznie zdobywa popularność w branży.
SHEIN POD LUPĄ WE FRANCJI
Francja rozważa blokadę Shein w związku z kontrowersyjnymi produktami i ekspansją firmy w handlu detalicznym. Skandal z sex-lalkami oraz presja polityczna mogą poważnie zagrozić obecności marki na rynku.
LINK
NORWEGIA PRZECIWKO BONUSOWI DLA MUSKA
Norweski fundusz państwowy sprzeciwił się wartej bilion dolarów propozycji wynagrodzenia Elona Muska w Tesli. Krytykuje jej skalę i potencjalne zagrożenie dla interesów akcjonariuszy.
LINK



