Jensen Huang: wizjoner czy tyran?
Bryan Catanzaro był w Nvidii anomalią. Marzycielem, który dzięki temu (oraz umiejętnościom) wniósł do technologicznego giganta inną perspektywę.
W 2013 roku, po kilku latach pracy w firmie, Catanzaro znalazł się na rozdrożu. Opracował pomysł: stworzenie biblioteki oprogramowania, która umożliwiłaby sieciom neuronowym – inteligentnym systemom komputerowym wzorowanym na ludzkim mózgu – szybsze i bardziej efektywne szkolenie.
Kiedy zaprezentował swój prototyp zespołowi programistów Nvidii, od razu go odrzucili. Natomiast Bryan, zamiast odłożyć pomysł na półkę, postanowił zwrócić się bezpośrednio do Jensena Huanga, gościa, który zbudował firmę od zera. W tamtym czasie Nvidia była znana przede wszystkim jako producent chipów graficznych, które napędzały popularne gry komputerowe.
Sieci neuronowe w ogóle nie znajdowały się w centrum zainteresowań firmy. Ku zdumieniu Catanzaro, Huang natychmiast się nimi zainteresował. Po ich pierwszym spotkaniu Huang całkowicie wyczyścił swój weekendowy harmonogram, aby zanurzyć się w literaturze o tematyce sztucznej inteligencji. Podczas kolejnej rozmowy Catanzaro ze zdumieniem odkrył, że jego szef pochłonął masę wiedzy o sieciach neuronowych, dzięki czemu mogli się porozumieć na zupełnie innym poziomie.
W połowie 2013 roku Huang pracował z dziką intensywnością. Wezwał Catanzaro do sali konferencyjnej, która służyła mu również za biuro i oświadczył, że uważa ten projekt za najważniejsze przedsięwzięcie w dwudziestoletniej historii jego firmy. Na tablicy, zwykle wypełnionej technicznymi schematami, widniał teraz tylko jeden tajemniczy akronim: „OIALO” – oznaczający „Once in a Lifetime Opportunity”.
Chociaż Huang zazwyczaj potrzebował czasu, aby przyswoić nowe koncepcje, w przypadku sztucznej inteligencji było inaczej. W zasadzie od razu zobaczył w tym ogromny potencjał biznesowy.
Doszedł do wniosku, że sieci neuronowe zrewolucjonizują społeczeństwo, a model obliczeń równoległych Nvidii może zdominować rynek sprzętu.
Podjął odważną decyzję: przestawił całą firmę pod tę wizję. – „W piątek wieczorem wysłał e-mail z informacją, że wszystko idzie w kierunku głębokiego uczenia i że nie jesteśmy już firmą graficzną” – wspominał Greg Estes, wiceprezes Nvidii. – „W poniedziałek rano byliśmy już firmą zajmującą się sztuczną inteligencją” – podsumował.
Gdy Nvidia skierowała się w stronę AI, Huang zaczął rezygnować ze swoich osobistych zainteresowań. Jego charakterystyczna złośliwość zniknęła, a sesje tenisa stołowego w pracy dobiegły końca. Przestał nawet odpowiadać na wiadomości tekstowe, tak bardzo pochłonęła go praca.
Od początku swojej kariery, którą zaczął w wieku 20 lat, Huang był znany ze swojej nieustępliwej etyki pracy. Konsekwentnie pracował po 12 godzin dziennie, sześć dni w tygodniu przez trzy dekady. Wówczas, będąc po pięćdziesiątce, z dorosłymi dziećmi, w jakiś sposób znalazł rezerwy, by pracować jeszcze ciężej. Mantra „OIALO” stała się stałym elementem każdego spotkania firmowego.
EMOCJONALNY CEO
Dekadę później Nvidia jest jedną z najcenniejszych firm na świecie, osiągając kapitalizację rynkową przekraczającą 3 biliony dolarów.
Astronomiczna wycena Nvidii pokazuje, jak ważną rolę odgrywają jej chipy dla całego rynku. Wykorzystując technologię przetwarzania grafiki – początkowo zaprojektowaną w celu optymalizacji gier – chipy Nvidii działają z tak niezwykłą prędkością, że każda większa firma technologiczna – od Meta, Google, OpenAI po Teslę i Apple – polega na nich przy zasilaniu swoich systemów AI.
Sieci neuronowe, które stanowią fundament chatbotów i dużych modeli językowych, wyniosły sztuczną inteligencję do głównego nurtu. Ryzyko, jakie podjął Huang opłaciło się w spektakularny sposób.
Tajwański chłopiec, który przybył do Ameryki w wieku dziewięciu lat, przypadkowo wysłany tam przez wuja do baptystycznej akademii dla dzieci z problemami w Kentucky, przebył niezwykłą drogę.
Firma, którą w 1993 roku założył w restauracji fast-food Denny's – tej samej sieci, w której pracował niegdyś jako pomywacz i kelner – uczyniła go jednym z najbogatszych ludzi na świecie.
Do technologicznej listy ikon: Jobsa, Bezosa, Gatesa i Zuckerberga możemy dopisać teraz nazwisko Huang. Sukces Nvidii przekształcił również wielu jej pracowników w multimilionerów.
Jednak nie wszyscy byli w stanie znieść tę drogę. – „Interakcja z Jensenem jest jak włożenie palca do gniazdka elektrycznego” – wyjaśnił Catanzaro. – „Jensen nie jest osobą, z którą łatwo się dogadać. Czasami się go bałem”.
Kiedy Huang po raz pierwszy przedstawia swoją perspektywę, robi to metodycznie – przechodząc od przesłanek, przez argumenty, aż do wniosków. Jego słuchacz staje przed dwiema opcjami: zaakceptować jego rozumowanie lub zaryzykować wywołanie eksplozji. Ci, którzy próbują mu się przeciwstawić, często są zszokowani, gdy nagle wybucha wściekłością – to tzw. niesławny gniew Huanga.
Publiczność jest dla niego kluczowa. Kiedy upomina pracownika, zazwyczaj robi to na forum, aby reszta zespołu mogła wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia. Jeśli projekt nie jest realizowany zgodnie z harmonogramem, Huang żąda, aby odpowiedzialna osoba wstała i wyjaśniła wszystkim w najdrobniejszych szczegółach wszystko, co poszło nie tak.
Następnie dokonuje surowej oceny ich wyników. Takie korporacyjne „sesje konfrontacji” nie są dla każdego.
Jeden z byłych pracowników wspominał, jak źle wykonał drobne zadanie. Huang wezwał go na spotkanie przed trzema tuzinami kierowników, zapytał, jak długo pracuje w firmie i jakie ma wynagrodzenie.
Po tym, jak pracownik niechętnie podał te informacje, Huang obliczył jego wynagrodzenie za całą długość pracy w firmie i zażądał zwrotu całej kwoty. Z jego perspektywy trudno było to uznać za żart…
David Krik, były Chief Scientist Nvidii wierzył, że wybuchy Huanga były skalkulowane. – „Krzyczenie na ludzi było częścią tej strategii motywacyjnej. Można pomyśleć, że jest po prostu wściekły, ale myślę, że to było zaplanowane. I to działa. Irytuje ludzi, ale działa. Kiedy torturuje ludzi, zmusza ich do nauczenia się lekcji – a oni z pewnością nigdy o tym nie zapomną” – twierdzi.
Jednak nawet ci, którzy mieli zastrzeżenia do jego stylu zarządzania, często wypowiadali się pozytywnie o CEO na poziomie osobistym.
W rozmowach z ponad setką byłych i obecnych pracowników Nvidii, prawie każdy miał jakąś poruszającą historię do opowiedzenia. Jeden z pracowników – ta sama osoba, którą Huang upokorzył przed dziesiątkami kolegów, domagając się zwrotu pensji – ujawnił, że kiedy zdiagnozowano u niego poważną chorobę, Huang zaoferował pokrycie wszystkich kosztów leczenia.
Ta unikalna mieszanka miłości, strachu i poczucia winy okazała się uwodzicielskim i potężnym motywatorem.
BEZKOMPROMISOWA WIZJA
Za błyskawicznym wzrostem Nvidii stoi transformacja technologiczna, którą Jensen Huang przewidział wcześniej niż ktokolwiek inny. Systemy AI firmy to najprawdopodobniej najważniejszy przełom od wynalezienia mikroprocesora – technologia, która może przekształcić w rewolucyjny sposób kreatywne dziedziny, rozwinąć nowe formy świadomości, a także, zdaniem ekspertów, ukształtować przyszłość ludzkości w nieprzewidywalny sposób.
Konfrontowany z obawami autorytetów takich jak Geoffrey Hinton, który ostrzegał, że „ludzkość jest tylko przejściową fazą w ewolucji inteligencji", Huang zareagował z lekceważeniem.
– „Wielu badaczy nie rozumie, dlaczego tak mówi. Może próbuje zwrócić uwagę na swoją pracę" – stwierdza, odrzucając egzystencjalne zagrożenia. Zamiast filozoficznych dywagacji, oferuje przyziemne porównania: – „Kupujesz hot doga, maszyna proponuje ketchup i musztardę. Czy to koniec ludzkości?" – pyta.
Zaufanie Huanga do bezpieczeństwa AI ma dwa źródła – finansowe i osobiste.
Wycena Nvidii, sięgająca 3 bilionów dolarów, opiera się na ciągłym rozwoju sztucznej inteligencji, ale równie silny motywatorem jest dla niego osobista satysfakcja. Po dekadach pracy, gdy niewielu wierzyło w obliczenia równoległe, Huang jest zdeterminowany, by doprowadzić swoją wizję do końca. Stąd jego frustracja wobec taki postaci jak Musk czy Altman, którzy otwarcie wyrażają obawy dotyczące AI, a jednocześnie kupują jego sprzęt.
Jego pewność wynika także z przekonania o fundamentalnej różnicy między sztuczną a biologiczną inteligencją. Sieci neuronowe nie mają struktur mózgowych, nie reagują na hormony, nie potrzebują snu, nie tworzą więzi, nie śnią. Mimo zdolności do naśladowania lub przewyższania ludzkiego myślenia, nie posiadają pamięci, emocji ani instynktu przetrwania. Są fundamentalnie różne od istot czujących.
Podczas zeszłorocznej konferencji w siedzibie Nvidii w Santa Clara to przekonanie dała o sobie znać. Po dniach prezentacji i wywiadów, zazwyczaj opanowany dyrektor stracił zimną krew, gdy padło pytanie o wpływ AI na rynek pracy.
– „Czy to zniszczy miejsca pracy?" – zapytał z wyraźną irytacją. – „Czy kalkulatory zniszczyły matematykę?” – dodał.
Jego gniew był niemal namacalny, gdy kontynuował tyradę o postępie technologicznym i powtarzalności debat wokół każdej przełomowej innowacji. Gdy dziennikarze naciskali dalej, Huang wybuchł, stanowczo odcinając się od wszelkich porównań do science fiction i podkreślając powagę misji Nvidii.
Ta intensywność Huanga to swoisty rytuał inicjacyjny w firmie – chrzest ognia sygnalizujący przyjęcie do wewnętrznego kręgu. Jednak ta sama intensywność doprowadziła Nvidię na szczyt. W ciągu dekady firma przeszła drogę od wycena na poziomie 10 miliardów dolarów do ponad 3 bilionów dolarów, stając się globalnym liderem kluczowej technologii XXI wieku.
Podczas gdy debata o zagrożeniach AI trwa, chipy Nvidii nieustannie napędzają kolejną generację systemów – od autonomicznych pojazdów po narzędzia medyczne i modele językowe. W świecie technologii wizja i determinacja często znaczą więcej niż dyplomacja. A Jensen Huang ma obu w nadmiarze.
Maciej Marek
Główne źródła:
LINK 1
LINK 2
LINK 3
Case study - Jak polski robot podbija świat?
W imieniu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i Startup Academy zapraszamy na spotkanie Best Practise Meetup: Jak startup Photon zdobywa świat?
Photon z małego, białostockiego startupu przekształcił się w globalnego gracza w
świecie edukacyjnej robotyki – i zrobił to z głową, konsekwencją i odwagą.
Chcesz dowiedzieć się, jak wyglądała ta droga od środka? Jak naprawdę wygląda
ekspansja międzynarodowa – z jej błędami, zakrętami, ale też kluczowymi
decyzjami, które otworzyły drzwi na świat?
Już 4 czerwca o godz. 18:00 w Warszawie poznasz odpowiedzi na te pytania!
W ramach Best Practise Meetup Tomek Plata porozmawia z Marcinem Joką
CEO Photon Entertainment – w formule otwartego fireside chatu, a podczas
networkingu będziecie mogli otrzymać mój audiobook “Startupowcy” za free!
To spotkanie to nie teoria z podręcznika. To realne historie, błędy, wnioski i rad
dla tych, którzy chcą grać globalnie – ale z głową.
Zapisz się i dowiedz się, co warto wiedzieć zanim postawisz stopę na nowym
rynku!
Czy AI może leczyć duszę? A może to my sterujemy nią bardziej, niż nam się wydaje?
W najnowszym, dwuczęściowym wywiadzie na moim blogu rozmawiam z Pawłem Szczęsnym o psychologii i sztucznej inteligencji – w bardzo dosłownym sensie. Czy językowe modele AI mogą pełnić rolę terapeuty? Jakie zagrożenia niesie „konwersacyjna psychoterapia” z maszyną i co mówi na ten temat aktualna wiedza psychologiczna?
W pierwszej części przyglądamy się czterem powodom, dla których powierzenie swoich emocji AI może być ryzykowne – od fałszywego poczucia zrozumienia po brak odpowiedzialności.
W drugiej części odwracamy perspektywę: pokazujemy, jak to ludzki umysł – ze swoimi stereotypami, heurystykami i błędami poznawczymi – kształtuje i steruje AI. Nieświadomie, ale skutecznie.
To nie tylko rozmowa o technologii, ale też o nas samych.
Zobacz jak wygląda dialog między psychologią a algorytmem:
📰NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI
Wizjoner z Google, który uwierzył w superinteligencję
Demis Hassabis, szef Google DeepMind, to człowiek, który przekonał Google do inwestowania w sztuczną inteligencję ogólną (AGI). Już w 2014 roku, gdy Google kupowało jego firmę, wierzył, że stworzymy AI równą człowiekowi. Dziś należy do wąskiego grona liderów ścigających się o AGI. W zeszłym roku dostał Nagrodę Nobla za AlphaFold - system AI, który przewiduje struktury białek. To przełom w medycynie i biologii. Obszerny wywiad z Hassabisem pokazuje jego wizję przyszłości po powstaniu superinteligencji i to, jak może ona zmienić ludzkość.
Starship poleciał w kosmos, ale wylądował w oceanie
Dziewiąty lot testowy największej rakiety świata zakończył się na pół gwizdka. Starship SpaceX dotarł na orbitę, ale potem zaczął się kręcić jak bąk i runął do Oceanu Indyjskiego. Mimo wszystko to najlepszy test w tym roku - poprzednie dwa zakończyły się wybuchami. Po raz pierwszy użyto boostera, który wcześniej już latał i bezpiecznie wylądował.
OpenAI chce być jak Google i Facebook
OpenAI planuje funkcję "Zaloguj się przez ChatGPT", która pozwoli logować się do innych aplikacji kontem z chatbota. ChatGPT ma 600 milionów użytkowników miesięcznie - to ogromny potencjał. Taki ruch to próba konkurowania z Google ("Zaloguj się przez Google") i Facebookiem ("Zaloguj się przez Facebook"). OpenAI chce być nie tylko dostawcą AI, ale całym ekosystemem usług internetowych.
Apple szykuje największy redesign od lat
Apple planuje pokazać na WWDC całkowicie nowy wygląd swoich systemów operacyjnych. Projekt o kryptonimie "Solarium" ma nadać wszystkim urządzeniom bardziej elegancki i nowoczesny wygląd. Nowy interfejs będzie inspirowany visionOS z gogli Apple Vision Pro. To będzie największa zmiana wyglądu iPhone'ów od czasu iOS 7 w 2013 roku i największy redesign Maców od macOS Big Sur z 2020 roku. Apple najwyraźniej chce zunifikować wygląd wszystkich swoich urządzeń i wprowadzić świeży design, który lepiej pasuje do ery sztucznej inteligencji.