W 2010 roku dziennikarze policzyli, że było 11 ofert przejęcia Facebooka od momentu jego powstania. Za każdym razem Mark Zuckerberg odmawiał wierząc, że ma lepszą wizję rozwoju swojej platformy
Września 2025 roku po wydaniu 100 mld$ do końca roku przez specjalną komórkę pod nazwą Reality Labs można powiedzieć, że w końcu Zuckerberg zbliżył się do swojego celu (co prawda zaliczył wtopę w trakcie live prezentacji, ale cóż - zdarza się to przecież najlepszym ;) pokazując wreszcie wersję konsumencką smart okularów w cenie 799$ (wraz z opaską nimi sterującą) stworzonych we współpracy z marką Ray-Ban.
Dlaczego to takie ważne (wszak podobnych premier szef Meta ogłaszał już kilka - chociażby wersję okularów pod nazwą Orion)?
Bo kiedy w 2016 roku Zuckerberg (wówczas jeszcze jako szef Facebooka) – zaprezentował swój „dzięscioletni plan podboju świata”, wielu potraktowało to jako ekstrawagancki manifest wizjonera, być może oderwane od realiów rynku. Infografika ukazywała szerokie obszary, w które Facebook miał się rozwijać: od łączenia ludzi przez Messengera, WhatsApp, profile ekspresyjne i rozszerzoną analitykę, po projekty długoterminowe i wymagające ogromnych nakładów finansowych jak internet satelitarny, sztuczną inteligencję, wirtualną/rozszerzoną rzeczywistość i sprzęt nowej generacji (np. gogle VR, headsety, hardware).
Z perspektywy dzisiejszego dnia można stwierdzić, że dziś widzimy nie tyle skokową metamorfozę firmy, co konsekwentną realizację tego planu strategicznego. To nie był plan stworzona ku zadowoleniu inwestorów ale konkretnie rozpisana długofalowy plan gry, której celem było wyjście z roli “klienta” producentów smartfonów (Apple, Samsung itp.) i budowa własnego imperium opartego o smart okulary + AI.
Już niedługo po przedstawieniu planu Zuckerberg zaczął realizować kluczowe kroki: w 2014 roku Facebook kupił firmę Oculus (producenta gogli VR) — inwestycja, którą krytycy uznawali za eksperyment, odległy “side project”. Ale przecież w master planie VR/AR były centralnym punktem: gogle, headsety i sprzęt łączący świat wirtualny i rzeczywisty miały stać się platformą dla kolejnych generacji interakcji.
Przez kolejne lata Meta (wcześniej Facebook) sukcesywnie rozwijała Reality Labs: budowała infrastrukturę, eksperymentowała z prototypami, inwestowała w R&D, często przy potężnych stratach. Inwestycja w VR/AR była traktowana jako strategiczna dźwignia w zejściu z modelu zależności od telefonów. Był to fundament — infrastruktura sprzętowa, na której można później budować własny ekosystem aplikacji, interakcji i – wreszcie – nowych urządzeń końcowych.
W tym samym czasie rozwijano aplikacje komunikacyjne (Messenger, WhatsApp) oraz integracje między nimi, profile ekspresyjne czy mechanizmy analityczne — wszystko po to, by Meta była nie tylko platformą społecznościową, ale także centralnym hubem komunikacji i doświadczeń cyfrowych.
W latach 2020–2022, gdy Zuckerberg stawiał na metaverse jako wizję przyszłości i (zmieniająca nawet nazwę spółki na Meta), co wielu komentatorów oceniało to jako odwrót od nieudanego modelu reklamowego i desperacką próbę flirtu z nową modą. Jednak z perspektywy master planu to było logiczne rozciągnięcie już przyjętej strategii: aby wyjść poza smartfon i wejść w świat przestrzenny, potrzebne są platformy wirtualne i doświadczenia XR (VR + AR) jako kolejny front.
Wersja metaverse była niejako “testem” sprawności platform i sprzętu do przetwarzania przestrzeni cyfrowej — modeli interfejsów, awatarów, środowisk 3D. Choć entuzjazm medialny bywał nadmuchany, skutki perspektywiczne były: kształtowanie użytkownika, datasety, know‑how, prototypy sprzętu i metody integracji.
Niektóre z tych projektów nie wypaliły lub zostały zdegradowane — ale to nie oznacza zmiany kursu, tylko korekcję tempa i priorytetów. Strategia pozostawała spójna: budować warstwę XR, aby później podpiąć pod nią nowe urządzenia końcowe.
W artykule TechCrunch z 18 września 2025 roku zwrócono uwagę, że Zuckerberg ogłosił kolejny etap — smart okulary jako przyszłość komunikacji, potencjalnie konkurencyjne wobec smartfonów.
Produkt Meta Ray‑Ban Display (model z kamerami, mikrofonami, wyświetlaczem oraz nowym “Neural Bandem” — opaską używającą elektromiografii (sEMG), by odczytywać sygnały ręki i mózgu) ma umożliwić pisanie wiadomości bez głosu, gestami, z szybkością rzędu ~30 słów na minutę.
Dlaczego to ma sens w świetle strategii? Bo jeśli Meta uda się zamknąć kluczowe warstwy interfejsu (okulary + opaska), stanie się producentem urządzeń użytkowych — z własnym hardware, własnym ekosystemem aplikacji komunikacyjnych i potencjalnie mniejszą zależnością od Apple i Google (app store’ów, platform telefonicznych). Jak pisze TechCrunch: “Meta chce swój własny hardware, by konkurencja z Apple i Google przestała być kosztem poprzez opłaty w ekosystemie” (tj. prowizji od aplikacji czy uzależnienia od platform mobilnych).
W skrócie: to nie kaprys futurysty — to naturalna kontynuacja planu sprzed lat, by zbudować sprzęt — i to taki, który może zastąpić telefon — jako własny kanał dostępu do cyfrowego życia.
Dlaczego ten ruch ma kluczowe znaczenie strategiczne? Bo dzisiaj nawet aplikacje Meta (Instagram, WhatsApp, Facebook) są uzależnione od platform mobilnych: iOS, Android. Meta musi dzielić się przychodami, podporządkować się regułom App Store, ograniczeniom systemowym, politykom prywatności platform. Jeśli natomiast stworzy własne urządzenie końcowe — okulary + interfejs gestowy/neuromuzyczny — może uniezależnić się od tych warunków.
To z kolei oznacza większą kontrolę nad doświadczeniem użytkownika, nad architekturą interfejsu, nad modelem monetyzacji (np. opłaty “wewnątrz urządzenia” lub subskrypcje hardware). Realizacja tego planu może być kosztowna i ryzykowna — Reality Labs generuje wielomiliardowe straty — ale to właśnie wieloletni plan i wizja pozwalają znosić wysokie koszty w fazie inwestycji (tak jak przez lata w VR/AR).
To też formuła “hardware as moat” — jeśli uda się zbudować na tyle atrakcyjne okulary, że użytkownicy je przyjmą, zwiększy się bariera wejścia dla konkurentów (konieczność projektowania własnych procesorów, interfejsów, integracji z aplikacjami Meta).
PODSTAWY AI - PRAKTYCZNE WARSZTATY O AI!
Wracamy z warsztatami PODSTAWY AI gdzie uczymy praktycznych zastosowań AI w biurze albo domu!
Wraz z Przemek Jurgiel-Zyla będziemy przez 8 godzin pokazywali, uczyli, odpowiadali na pytania i dzielili się naszą wiedzą. Co prawda nie jesteśmy naukowcami czy inżynierami, ale hardkorowymi userami analizującymi i testującymi dziesiątki aplikacji i usług tygodniowo.
Co zyskasz uczestnicząc?
Praktyczne umiejętności: Nauczysz się automatyzować zadania, generować treści i analizować dane przy użyciu AI.
Doświadczeni prowadzący: Spotkasz ekspertów z wieloletnim doświadczeniem w technologii i biznesie, takich jak Przemek i Artur.
Networking: Poznasz innych profesjonalistów zainteresowanych wykorzystaniem AI w różnych branżach.
Przemek będzie pokazywał tematy związane z analizą danych, podstawami promptowania a ja zajmę się grafiką, dźwiękiem i wideo. Oprócz tego obaj będzie pokazywali praktyczne i konkretne zastosowania AI (teoria, albo ładni wyglądające dema nas nie interesują).
Nasz warsztat to idealna propozycja dla wszystkich, którzy chcą wykorzystać AI w praktyce - nie ma znaczenia co robisz, gdzie pracujesz i czego nie wiesz: pokażemy Ci od zera jak realnie zacząć korzystać z AI, zabezpieczyć się przed problemami technicznymi i prawnymi.
Dzięki praktycznym ćwiczeniom, każdy uczestnik (uczestniczka) przekona się, że inwestycja w nasze warsztaty przełoży się na realne oszczędności czasu, poprawę jakości pracy oraz przewagę konkurencyjną na rynku.
Wszyscy nauczą się, jak automatyzować zadania, generować treści czy analizować duże ilości danych (na potrzeby zawodowe albo prywatne).
Zapraszam!
KIEDY: 22 października 2025
GODZINA: 9:00 do 17:00
GDZIE: Warszawa (stacjonarnie)
CENA: (early bird) 1 499,00 zł
Po więcej szczegółów (np. plan warsztatów) oraz możliwość zakupu biletu zapraszam na tę stronę: https://podstawy.ai/
ALGORYTMY ZAGRAŻAJĄ NASZYM DZIECIOM!
Rozmawiam z Konradem Ciesiołkiewiczem o dzieciach, technologii i odpowiedzialności dorosłych. Ten wywiad jest szczególnie ważny dla mnie jako rodzica. I szczerze polecam go każdemu rodzicowi, którego dziecko ma telefon komórkowy.
Z Konradem porozmawiamy między innymi o:
→ Jak zmienia się dzieciństwo w erze TikToka i ChatGPT
→ Dlaczego sharenting to często naruszenie praw dziecka
→ Jak chronić dzieci bez tworzenia cyfrowego zamordyzmu
→ Gdzie kończy się edukacja, a zaczyna cyfrowa kontrola
→ I czy AI może wychować lepiej niż my – dorośli?
Zapraszam do obejrzenia albo posłuchania całości wywiadu!
NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI:
USUWAJ MAILE, OSZCZĘDZISZ WODĘ
Brytyjskie władze wzywają obywateli do kasowania niepotrzebnych e-maili, argumentując, że zmniejszy to zużycie energii i pośrednio pomoże w oszczędzaniu wody w czasie suszy. Pomysł wywołał mieszane reakcje, a eksperci kwestionują realny wpływ takiego działania.
INWESTORZY CHCĄ ZMIANY SZEFOSTWA W N26
Inwestorzy naciskają na odejście współzałożycieli i CEO N26, Valentina Stalfa i Maxa Tayenthala, w związku z krytyką ze strony niemieckiego nadzoru finansowego BaFin. Plan zakłada ich odejście do końca 2025 roku i tymczasowe przejęcie sterów przez obecnego szefa rady nadzorczej.
OBSIDIAN: DLACZEGO SPOŁECZNOŚĆ LICZY SIĘ BARDZIEJ NIŻ AI
CEO Obsidian, Steph “kepano” Ango, podkreśla, że siła narzędzia do produktywności tkwi przede wszystkim w zaangażowanej społeczności, a nie w implementacji sztucznej inteligencji. Firma celowo unika inwazyjnego śledzenia użytkowników oraz nadmiernego nacisku AI, stawiając na zdecentralizowane dane (Markdown, stored locally) oraz otwartą architekturę pluginów – co sprzyja trwałości, prywatności i kreatywności społecznościowej.
EUROPA PRZEGRYWA GIEŁDOWY WYŚCIG Z USA
Amerykański rynek akcji dominuje globalnie, podczas gdy Europa notuje historyczne minimum w liczbie IPO i pozyskanego kapitału. Eksperci ostrzegają, że bez radykalnych reform kontynent może na stałe utracić finansową suwerenność.
BIG TECH INWESTUJE W “AI FOR GOOD” W AFRYCE
Google, Meta i Microsoft promują projekty AI w Afryce pod hasłem “dla dobra”, inwestując miliony dolarów. Krytycy ostrzegają jednak, że to bardziej buduje zależność od Zachodu niż realną niezależność technologiczną regionu.
ZEA STAWIA NA ROBOTAKSÓWKI, KOSZTEM KIEROWCÓW MIGRANTÓW
Dubaj i Abu Zabi planują, by do 2040 roku 25% przejazdów odbywało się autonomicznie, wspierając ekspansję firm takich jak WeRide, Baidu czy Pony.ai. Technologiczna transformacja może jednak pozbawić pracy ponad 30 000 migrantów, którzy dziś utrzymują się z tradycyjnej taksówki.
82‑LETNIA CE0 EPIC SYSTEMS BUDUJE “FABRYKĘ OPROGRAMOWANIA”
Judy Faulkner, lat 82, przez 46 lat kieruje Epic Systems, przekształcając firmę w jedno z największych prywatnych przedsiębiorstw technologicznych w USA - bez zaciągania kapitału z VC, notowań giełdowych ani przejęć. W firmie wiszą “trzy przykazania”: „Nie przechodź na giełdę. Nie przejmuj ani nie sprzedawaj. Oprogramowanie musi działać”
NASA: CIĘCIA BUDŻETOWE ZAGRAŻAJĄ BADANIOM NAD ZDROWIEM PUBLICZNYM
NASA dostarcza krytyczne dane potrzebne do monitorowania zdrowia publicznego — m.in. o jakości powietrza, zmianach klimatycznych i chorobach takich jak borelioza. Teraz proponowane przez administrację cięcia w budżecie mogą zagrozić tej cennej misji. Naukowcy, którzy polegają na satelitarnych danych do śledzenia rozwoju chorób i wpływu środowiska na zdrowie, ostrzegają, że bez wsparcia dalsze badania mogą być poważnie ograniczone.