Reklama bez ludzi?
Don Draper w “Mad Men” mówił, że "what you call love was invented by guys like me to sell nylons" co miało pokazywać, że cała branża reklamowa jest cyniczna i nastawiona na jeden cel: jak najlepszą sprzedaż reklamowanych produktów.
Jeszcze do niedawna to na Lazurowym Wybrzeżu, w salach hotelu Martinez i willi w Cannes, miały miejsce kluczowe dyskusje o przyszłości światowej reklamy.
Agencje kreatywne, giganci mediowi i globalne marki przyjeżdżali tam, by mówić o „emocjach”, „kreatywności” i „opowieściach”.
W 2025 roku temat jest już jeden: czy AI właśnie nie przejęła nam całej branży?
Z artykułu The Economist wynika, że transformacja, która jeszcze rok temu wydawała się „eksperymentalna”, dziś staje się brutalnym faktem. AI nie tylko wspiera działania reklamowe – ona je w coraz większym stopniu automatyzuje, optymalizuje, a miejscami wręcz przejmuje.
W efekcie firmy technologiczne stają się jednocześnie mediami, twórcami treści i wykonawcami kampanii. W efekcie:
Meta i Google oferują narzędzia do pełnej automatyzacji kampanii: reklamodawca podaje cel i budżet, a algorytmy dobierają format, treść, grupę docelową i strategię optymalizacji. Meta chwali się, że ponad 80% reklam emitowanych na Facebooku i Instagramie jest już „tworzonych i zarządzanych” przez AI.
Amazon intensywnie rozwija swoje narzędzie AI-powered Ads, które tylko w 2024 roku przyniosło firmie ponad 47 miliardów dolarów przychodu z reklam – co oznacza skok o 24% rok do roku.
Agencje reklamowe takie jak WPP, Publicis czy Omnicom straciły od początku 2024 roku średnio 18-27% wartości rynkowej, a wielu ich klientów przenosi wydatki reklamowe bezpośrednio do platform cyfrowych z własnymi narzędziami AI.
W Cannes mówiło się z wyraźnym niepokojem o tym, co jeszcze w 2022 roku uznawano tylko za nowinkę technologiczną i mglistą przyszłość.
Pracownicy agencji kreatywnych mierzą się z nową rzeczywistością: AI pisze treści, tworzy grafiki, planuje budżety, analizuje dane behawioralne, segmentuje klientów, wybiera kanały dystrybucji i reaguje w czasie rzeczywistym.
A wszystko to za ułamek kosztu pracy ludzkiej.
Dla przykładu: kampania zrealizowana w całości przez AI w ekosystemie Meta (reklamy + optymalizacja + testy A/B) kosztuje nawet 60% mniej niż analogiczna obsługiwana przez agencję i ma średnio o 15-20% wyższy CTR (Click Through Rate).
W dobie presji budżetowej to argument trudny do zignorowania.
Ale to nie tylko kwestia technologii, ale to model biznesowy przestaje się zgadzać.
Agencje rozliczające się za godziny pracy copywritera, grafika i stratega przegrywają z platformami oferującymi reklamę jako usługę typu plug-and-play.
Dochodzi do tego rosnąca dominacja "walled gardens", czyli zamkniętych ekosystemów reklamowych, które w 2025 roku kontrolują już:
74% globalnych wydatków na reklamę cyfrową (Meta, Google, Amazon, TikTok),
ponad 90% danych o zachowaniach konsumenckich online,
oraz niemal cały rynek reklam mobilnych.
Co gorsza, AI generuje nie tylko reklamy, ale też kontent, który konkuruje z reklamą: firmy produkują syntetycznych influencerów, realistyczne wideo produktowe, a nawet interaktywne chatboty promujące marki.
Wszystko to rozmywa granicę między marketingiem a doświadczeniem użytkownika a to właśnie tam AI działa najlepiej.
Czy to koniec tradycyjnej reklamy?
Nie, ale z pewnością to jej gruntowna przebudowa.
Najlepiej radzą sobie ci, którzy zmieniają się najszybciej: wdrażają własne modele AI, rezygnują z „billable hours” na rzecz modeli efektywnościowych, inwestują w analitykę i automatyzację, a ludzi przesuwają z tworzenia treści do zarządzania procesem.
Ciekawe co by o tym wszystkim sądził Don Draper z “Mad Men”?
Artur Kurasiński
Uwaga! Jeśli uważasz, że moje teksty są wartościowe to możesz wesprzeć mnie wykupując jeden z abonamentów (miesięczny za 24,99 zł i roczny za 249 zł). Nie jest to obowiązkowe, dalej możesz czytać za darmo jeśli nie chcesz mi pomagać w rozwijaniu tego newslettera. Za wsparcie z góry dziękuję!
NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI:
DeepSeek może zostać usunięty z App Store i Google Play w Niemczech
Niemiecka komisarz ds. ochrony danych Meike Kamp zażądała od Apple i Google usunięcia chińskiej aplikacji AI DeepSeek z ich sklepów w Niemczech, wskazując na nielegalny transfer danych użytkowników do Chin, brak zapewnienia ochrony na poziomie UE oraz możliwość wykorzystywania przez chińskie służby i wojsko, a poprzednie embargo w krajach takich jak Włochy, Holandia, Korea Południowa i USA potęguje międzynarodowy…
Awatary AI w Chinach w 7 godzin zarobiły ponad 7 mln USD
Dzięki parze cyfrowych awatarów opartych na Baidu ERNIE, prowadzących siedmio‑godzinny livestream na platformie Youxuan, AI‑influencerzy wygenerowali sprzedaż wartą ponad 55 mln RMB (~7,65 mln USD), znacznie przewyższając efektywność tradycyjnych streamerów i pokazując, że w chińskim e‑commerce sztuczna inteligencja może okazać się bardziej skuteczna, wytrzymała i ekonomiczna niż prawdziwi ludzie…
Biblioteki otwierają zasoby i napędzają uczenie AI
Harvard otworzył prawie milion książek z XV–XIX w. (394 mln stron, 254 języki) w ramach projektu Institutional Books 1.0, a biblioteka publiczna w Bostonie udostępniła archiwa gazet i dokumentów, by dostarczyć AI trwalsze, publiczne dane treningowe – odpowiedź na rosnące problemy z prawami autorskimi i malejącą dostępnością nowoczesnych tekstów…
AI-ruch w wyszukiwarkach zabija ruch wydawców na ich stronach.
Według CEO Cloudflare, Matthew’a Prince’a, rosnące uzależnienie od AI‑generowanych podsumowań (jak AI Overviews) powoduje dramatyczny spadek ruchu kierowanego do wydawców. Dziesięć lat temu stosunek zindeksowanych stron do przekierowań wynosił 2:1, dziś sięga aż 18:1, co oznacza, że wiele treści jest konsumowanych bez przejścia na oryginalne strony, a Cloudflare opracowuje narzędzia chroniące wydawców przed nadmiernym “scrapingiem” treści…
Meta stawia na superinteligencję (i szuka pracowników)
Meta za 14,3 mld USD przejmuje 49 % udziałów w Scale AI, mianuje jego CEO Alexandr Wanga liderem nowego superinteligentnego laboratorium, jednocześnie przechwytując talenty z OpenAI i DeepMind przy pomocy siedmiocyfrowych bonusów, chcąc odrobić zaległości po porażkach Llama 4 i odzyskać pozycję w wyścigu ku AGI/ASI – mimo wewnętrznych ostrzeżeń ze strony Yann LeCuna.
Trump: grupa (moich znajomych) kupi TikToka
W niedzielnym wywiadzie dla Fox News Trump oświadczył, że grupa „bardzo bogatych ludzi” zgodziła się kupić TikToka i zapowiedział ujawnienie ich tożsamości w ciągu około dwóch tygodni, co stanowi kluczowy moment w trwającym amerykańskim procesie wymuszonym przez prawo o bezpieczeństwie danych oraz potencjalnym zakazie działania platformy w USA…