Świat wg Altmana
Oglądać Sama Altmana podczas wywiadu to zawsze przyjemność, bo dzieli się swoimi przemyśleniami z typową dla niego mieszaniną spokoju i samozadowolenia. Jednak w trakcie wywiadu udzielonego Benowi Thompsonowi ze Stratechery ton jest inny bo Altman nie mówi już jak wizjoner, ale jak człowiek, który musi zbudować elektrownię jądrową, żeby utrzymać przy życiu własny sen o sztucznej inteligencji.
Przez ostatnie dwa lata OpenAI była symbolem rewolucji poznawczej. Teraz staje się symbolem industrializacji AI, czyli czegoś, co bardziej przypomina budowę sieci kolejowej w XIX wieku niż startupową innowację. I to właśnie jest najbardziej niepokojące w całym wywiadzie.
Czas potu i łez
Altman mówi wprost: OpenAI musi teraz inwestować setki miliardów dolarów w infrastrukturę (chipy, centra danych, chłodzenie, pamięć, energię), musi się rozwijać, nabrać „wyporności”. Wspomina o partnerstwach z AMD, SK hynix, Samsungiem. To nie są już relacje z „dostawcami”. To są dla niego sojusze geopolityczne, dzięki którym konkurencja będzie musiała wybrać inne ścieżki atakowania biznesu OpenAI.
Według Bloomberga, w 2025 roku łączna wartość globalnych inwestycji w infrastrukturę AI przekroczy 400 miliardów dolarów (czyli więcej niż cała gospodarka Norwegii). Tylko że to pieniądze, które nie generują jeszcze zysków i długo nie będą. Szef OpenAI mówi o „AI buildout” – rozbudowie infrastruktury na skalę przemysłową.
To słowo brzmi jak z raportu Departamentu Energii, nie jak ze słownika CEO spółki internetowej. W rzeczywistości OpenAI zamiast firmy badawczej staje się czymś, czym nigdy nie miało być: firmą tworzącą rozwiązania infrastrukturalne.
Jak coś jest od wszystkiego…
Altman nie ukrywa, że jego celem jest uczynienie z OpenAI „usługi opartej o AI służącej do wszystkiego”, która działa wszędzie: od ChatGPT po API wbudowane w tysiące aplikacji. To powrót do idei totalnej integracji – „systemu operacyjnego świata”. Ta budowa nowego świata już się zaczęła, kiedy Etsy i Shopify zaczęły świadczyć usługi ecommerce bezpośrednio z samej aplikacji ChatGPT.
Problem w tym, że taka integracja jest jednocześnie centralizacją. Każda nowa aplikacja w ChatGPT, każdy płatny „model” sprzedawany przez OpenAI, wzmacnia efekt sieciowy i zamyka konkurencję, ale Altman nawet nie stara się tego ukrywać – wręcz odwrotnie nawet specjalnie w wywiadzie odsłania karty, pokazuje pozyskane zasoby i plany.
Wprowadzenie “apps in ChatGPT” i Instant Checkout to nie tylko krok w stronę ekosystemu deweloperów. To budowa własnego App Store’a, z OpenAI w roli sklepu z aplikacjami. Czy Altman podpatruje tutaj Apple? Możliwe.
Prezes OpenAI wie, że prawdziwe pieniądze nie są w modelach, tylko w warstwie dystrybucji. W interfejsie, w którym użytkownik zostaje na zawsze i z którego korzysta codziennie, w różnych kontekstach (jako klient linii lotnicznych, programista, naukowiec).
Hity ekonomiczne
To dlatego mówi o tym, że OpenAI „może mieć swoje hity” – jak Sora, model do generowania wideo. Ale w jego ustach „hit” nie oznacza sukcesu artystycznego. To raczej kategoria ekonomiczna. Wewnętrzny benchmark rentowności.
W wywiadzie Altman wspomina, że OpenAI „musi spłacić te inwestycje”. To zdanie, które brzmiałoby banalnie w ustach każdego CEO, ale w wypowiedzi Altmana brzmi jak bardzo mocne stwierdzenie przekorczenia Rubikonu bo oznacza to bowiem, że OpenAI nie może już być tylko projektem badawczym finansowanym przez Microsoft i VC.
Według szacunków Reutersa, przychody OpenAI w 2025 roku mogą wynieść nawet 10 mld $, z czego większość pochodziła z API i subskrypcji ChatGPT Plus – to bardzo dobry wynik jak na spółkę AI, ale niestety koszty rosną znacznie szybciej. Szacuje się, że utrzymanie modeli GPT-4 i Sora kosztuje firmę ponad 1 miliard dolarów rocznie tylko w energii i GPU.
To dlatego Altman mówi coraz częściej o „shared financing” czyli o pomocy partnerom w finansowaniu infrastruktury, o gwarancjach kredytowych, o przedpłatach. Ewidentnie OpenAI wchodzi w etap, w którym technologia przestaje być produktem, a staje się jednym z aktywów.
Tyle że każde z aktywów może pęknąć jak bańka. Bank Anglii już ostrzegał, że rynek AI jest „w stanie przedkryzysowym” – zbyt szybkie inwestycje, zbyt mało dowodów na długoterminowy zwrot.
Ogranicza nas fizyka
Co ciekawe Altman mimowolnie przyznaje, że to energia jest nowym, wąskim gardłem. Nie dane,nie talenty, ale właśnie energia, która ma zasilać te wszystkie serwerownie na których uczą się modele OpenAI oraz działają użytkownicy.
Szacuje się, że do 2030 roku centra danych AI będą zużywać więcej energii niż cała Japonia. Dlatego Altman szuka alternatyw: inwestuje między innymi w Helion czyli spółkę zajmującą się fuzją jądrową, wspieraną m.in. przez Sama Bankmana-Frieda (zanim ten okazał się oszustem).
OpenAI rozumie, że przyszłość modeli AI nie zależy od inteligencji maszyn, tylko od fizyki. Ilość obliczeń rośnie wykładniczo, a wydajność energetyczna nie nadąża. Skojarzenie z “Perfekcyjną Niedoskonałością” Jacka Dukaja i “komputerem ostatecznym” jest jak najbardziej na miejscu.
W pewnym sensie Altman wraca do źródeł kapitalizmu przemysłowego: AI nie jest już softwarem. To przemysł energetyczny przebrany za technologię poznawczą.
Altman studzi nastroje
Ku zaskoczeniu wszystkich Altman przyznaje, że OpenAI „czasem przesadza z hype’em”. Jednocześnie mówi, że „entuzjazm użytkowników” jest dla niego jednym z głównych mierników sukcesu. To nie jest nauka, ale dość tania socjotechnika.
Bo OpenAI żyje z narracji, z wiary, że kolejny model rozwiąże wszystko, że Sora zastąpi Hollywood. Że ChatGPT stanie się osobistym asystentem każdego człowieka. Pod tym względem to prawdziwe cudo - Altman zbudował coś, co Yuval Noah Harari nazywa “rzeczywistością intersubiektywną” - wierzy w nią tak wielu ludzi jednocześnie, że uznajemy ją za fakt, podobnie jak za fakt uznajemy moc nabywczą pieniądza. Ale kiedy hype i rozbudzona wiara stają się głównym paliwem, każda pomyłka może być bardzo kosztowna - gdy ludzie tracą wiarę w pieniądz dopadają nas kryzysy. Gdy stracą wiarę w OpenAI to - no właśnie, właściwie co?
Dmuchanie baniek
To, co widzimy, to bańka zbudowana na infrastrukturze, setkach miliardów i emocjach. Na przekonaniu, że nie ma alternatywy. Że jeśli nie zainwestujemy teraz, zostaniemy poza pędzącym pociągiem zmian. Tylko że historia internetu, kolei, „dot-comów” i kryptowalut pokazuje, że każda taka rewolucja ma swoją fazę osiągania szczytu a potem kontrolowanego upadku.
Altman jest świadomy, że korekta się pojawi. Mówi o tym półgębkiem, jak ktoś, kto nie może przyznać, że już ją czuje. Między wierszami czuć obawę: co jeśli AI nie stanie się powszechną infrastrukturą, tylko elitarną technologią dostępną dla kilku globalnych graczy? Co jeśli ludzie nie zaczną używać powszechnie czatbotów, i nie będą szkolić swoich modeli na serwerach OpenAI? Co jeśli pęknięcie bańki nie spowoduje odsiania konkurencji tylko zrównanie z ziemią całej branży?
Niemożliwe? A dlaczego? AI to produkt. Produktem były kredyty hipoteczne subprime w USA, masowo udzielane ludziom, których nie stać było na ich spłatę. Kryzys finansowy z 2008 zmiótł ten produkt z rynku i jednocześnie gwałtownie przekształcił bankowość inwestycyjną.
Decyzja kilku zarządów
To pytanie nie jest teoretyczne. Już dziś 85% wszystkich mocy obliczeniowych AI kontroluje pięć firm: Microsoft, Google, Amazon, Meta i właśnie OpenAI. W praktyce oznacza to, że o tym, jakie modele powstaną, jakie dane zostaną użyte i jakie wnioski wyciągnie AI o świecie, decyduje kilka zarządów w Kalifornii.
W tym sensie wywiad Altmana to nie jest rozmowa o przyszłości AI, ale raport z procesu centralizacji władzy. Technologicznej, finansowej, energetycznej i narracyjnej. Centralizacji w której jeden człowiek będzie rządził technologią, która ma wpływ na wszystkie dziedziny naszego życia.
Europa do kąta
Dla reszty świata oznacza to konieczność adaptacji. Europa z swoimi regulacjami, AI Actem i obsesją etyki będzie zapędzona do kąta. Europejscy przedsiębiorcy będą musieli wybierać: budować własne, mniejsze modele (co jest kosztowne), czy korzystać z infrastruktury amerykańskich gigantów (co jest ryzykowne, ale tańsze).
Altman w tym wywiadzie właściwie mówi jedno: nie ma już odwrotu. Kto chce uczestniczyć w przyszłości, musi grać według jego zasad. Nie wiadomo czy Altman o tym wie, ale historia pokazuje też, że każda infrastruktura (od kolei po internet), prędzej czy później wymaga demontażu monopolu.
Pytanie brzmi: czy AI stanie się publicznym dobrem czy też prywatnym systemem nerwowym świata. Kiedy czytam wywiad z Samem Altmanem, mam wrażenie, że mówi o przyszłości. W rzeczywistości opisuje przeszłość – powrót do czasów, gdy technologia była przemysłem ciężkim, a postęp mierzono megawatami.
AI miała być emancypacją człowieka od pracy. A staje się pracą samą w sobie: wyścigiem o chipy, prąd i dane. OpenAI zaczynało jako laboratorium idei. Dziś jest fabryką i elektrownią zarazem.
I jak każda elektrownia – może pewnego dnia zabraknąć jej paliwa.
Artur Kurasiński
Fajny tekst? Chcesz mnie wesprzeć w tworzeniu kolejnych?
Czy aplikacje mogą być „całodobowym wsparciem psychiki”?
To temat, który wraca w cyklu 404: Dobrostan nie znaleziony (zrealizowanego dla Multi.Life).
Coraz częściej słyszymy takie obietnice, ale rzadko zadajemy sobie pytanie, gdzie technologia naprawdę pomaga, a gdzie zaczyna zbyt mocno upraszczać złożone procesy emocjonalne.
Rozmawiam z dr hab. Andrzejem Silczukiem i dr. Pawłem Szczęsnym o tym, gdzie przebiega granica między realną pomocą a uproszczeniem, które brzmi atrakcyjnie, ale bywa niebezpiecznie płytkie. W pierwszej części przyglądamy się temu, jak technologie wellness i aplikacje do monitorowania nastroju wchodzą do naszej codzienności.
Zastanawiamy się, kiedy faktycznie mogą uporządkować nasze nawyki, dodać nam samoświadomości i skłonić do refleksji, a kiedy zaczynają udawać coś, czym nie są — narzędzia do „szybkiego naprawiania” emocji, bez konieczności spotkania z drugim człowiekiem.
Dyskutujemy o mitach, jakie narosły wokół cyfrowej terapii, o tym, kiedy technologia może być cennym uzupełnieniem pracy specjalisty, a kiedy staje się nadużywana przez osoby szukające natychmiastowej ulgi.
Dotykamy różnicy między algorytmiczną sugestią a prawdziwą relacją, która wymaga empatii, doświadczenia i ludzkiej obecności czyli rzeczy, których żaden system nie potrafi w pełni oddać.
Zobacz naszą całą rozmowę na YouTube (część 1):
Oraz część 2:
PS A jeśli chcesz mieć pod ręką specjalistów i narzędzia, które pomagają dbać o zdrowie zerknij na Multi.Life
TWÓJ KOT BĘDZIE JADŁ ROBAKI (I BĘDZIE OD TEGO ZDROWSZY)!
Zapraszam do obejrzenia nowego wywiadu w którym pytam co ma wspólnego WordPress, owady i Y Combinator? A moim gościem jest Bartek Roszkowski – współzałożyciel Vue Storefront (dziś Alokai), a obecnie founder deeptechowego startupu Proteine Resources.
Rozmawiamy o tym jak tworzył swoje biznesy - od open-source’u w e-commerce, przez exit, aż po budowanie przemysłowej hodowli owadów wspieranej przez 9,5 mln euro z EIC.
Z naszej rozmowy dowiesz się między innymi:
* Jak wyglądał moment, w którym chciał rzucić wszystko „w cholerę”?
* Co się dzieje z organizacją, która w rok rośnie z 7 do 80 osób?
* Jak stworzyć kulturę w firmie rozproszonej po kilku kontynentach?
* Co przekonało go, że owady to przyszłość białka?
ZOBACZ ALBO POSŁUCHAJ
NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI:
Przeszukałem internet w poszukiwaniu najciekawszych/najważniejszych historii dotyczących technologii ;)
EKSPANSJA BNPL TO POWÓD DO NIEPOKOJU
Sektor „kup teraz, zapłać później” rośnie błyskawicznie, ale niesie za sobą ryzyko nadmiernego zadłużenia konsumentów. Brak regulacji i przejrzystości może wkrótce odbić się na całym systemie finansowym.
AI NA SZCZYCIE LIST PRZEBOJÓW
Utwory stworzone przez sztuczną inteligencję trafiły na czołowe miejsca Spotify i Billboardu, zaznaczając nową erę w przemyśle muzycznym. Coraz więcej treści na platformach, jak Deezer, pochodzi od AI, co budzi pytania o oryginalność i prawa autorskie.
TECH-GIGANCI KONTRA REGULACJE SZTUCZNEJ INTELIGENCJI
Firmy takie jak Meta, Google czy OpenAI tworzą wielomilionowe fundusze, by przeciwdziałać planowanym regulacjom AI w USA. To pokazuje rosnące napięcia między przemysłem technologicznym a ustawodawcami.
CHINY OSTRZEGAJĄ PRZED BAŃKĄ W ROBOTYCE HUMANOIDALNEJ
National Development and Reform Commission (NDRC) ostrzegła, że gwałtowny wzrost inwestycji i firm produkujących roboty humanoidalne w Chinach może prowadzić do rynku przepełnionego podobnymi produktami i bańki spekulacyjnej.
UK POWALCZY Z VPN?
Po wprowadzeniu Online Safety Act drastycznie wzrosło użycie VPN-ów do omijania weryfikacji wieku, co wywołało debatę nad ich regulacją. Rząd rozważa objęcie tych usług nowymi ograniczeniami, co budzi obawy o prywatność użytkowników.
UKRAINA TWORZY NARODOWE AI OPARTE O GOOGLE
Ukraina rozwija własny model językowy oparty na otwartym systemie Gemma od Google, by zwiększyć cyfrową suwerenność. Początkowo trenowany w chmurze Google, docelowo będzie działać lokalnie w ukraińskich centrach danych.
FANDOMOWA EKONOMIA DEEPFAKES
W fandomach i w mediach społecznościowych rozwija się rynek generowanych przez AI treści czyli deepfake’ów, rysunków i chatbotów imitujących celebrytów. Mimo że wiele gwiazd otwarcie sprzeciwia się takim praktykom, ich wizerunek jest nadal wykorzystywany przez fanów, którzy dzięki temu mogą zyskać uwagę, lajki, a nawet pieniądze.

